Znacząca ilość konfliktów na linii pracownik-pracodawca czy pracownik-szef wynika z faktu, że w określonej sytuacji mają oni odmienną perspektywę tego, czego doświadczają. Klasycznym przykładem jest podręcznikowa definicja funkcji wynagrodzenia: dla pracownika  wynagrodzenie pełni funkcję dochodową, dla pracodawcy kosztotwórczą. Każda ze stron na pieniądz patrzy inaczej. Taka sytuacja jest powszechna również w innych obszarach. Tym ważniejsza jest umiejętność wyrażania własnego zdania i opinii.

Różnice w perspektywach, odmienne spojrzenie na określony temat, brak pełnej wiedzy poszczególnych stron w konkretnych sytuacjach są często nieuniknione. Jak i kiedy komunikować się z szefem, pracodawcą, gdy nie zgadzamy się z daną kwestią?

To się nazywa empatia

Gdy pojawia się sytuacja, w której masz ogromną ochotę powiedzieć szefowi, że w zupełności i całej rozciągłości nie zgadzasz się z tym, co robi czy mówi, w pierwszej kolejności zastanów się, skąd może wynikać jego stanowisko. Szefowie, menedżerowie, pracodawcy mają na ogół swoje racjonalne argumenty, nierzadko podyktowane czynnikami ekonomicznymi, jak również wiedzą, której my z różnych przyczyn nie posiadamy. Wyobraź sobie zatem, że to Ty jesteś szefem, że to Ty zarządzasz określonym projektem, zespołem, firmą, odpowiadasz za ludzi, budżety. Popatrz jego oczami, szerszą perspektywą. Innymi słowy – wykaż się empatią. Czasem już to spowoduje, że zmienisz swoje zdanie czy nastawienie.

Dobry początek połową sukcesu

Nikt nie lubi widzieć, że jego pomysł nie spotyka się z aprobatą. Dlatego każdą informację zwrotną zacznij od pozytywu. Doceń za coś konkretnego projekt, czy pomysł szefa. Dopiero potem delikatnymi i wyważonymi słowami przedstaw swój pogląd pokazując konkretne argumenty i korzyści dla firmy z wprowadzenia modyfikacji. Chodzi o kategorie: ile firma na tym zyska, co klient z tego będzie miał. Nigdy nie krytykuj dla samego krytykowania, bez konstruktywnej propozycji w zamian. Podeprzyj się wynikami badań (np. rynku), opiniami ekspertów, twardymi argumentami. Innymi słowy zawsze przygotuj się do takiej rozmowy. Każdy rozsądnie myślący szef weźmie pod uwagę merytoryczne i przemyślane argumenty.

Jeśli tylko jest to możliwe prowadź takie rozmowy w cztery oczy. Gdy dyskusja prowadzona jest na forum – dwa razy zastanów się nad tym, co i jak chcesz powiedzieć i wróć do zasady opisanej jako pierwsza w artykule: pomyśl perspektywą swojego szefa – przygotował projekt, przedstawia go, pyta teraz o zdanie – co i jak Ty chciałbyś usłyszeć? To nie musi być laurka, jednak musi być to biznesowo i merytorycznie uzasadnione zdanie. Przemyśl, co chcesz powiedzieć i zastanów się, jakbyś na to zareagował na miejscu szefa.

Jeśli jest coś, co „leży Ci na wątrobie”, a szef wcale nie inicjuje z Tobą rozmowy, wybierz odpowiedni moment i sam rozpocznij dialog. Pamiętaj, aby zawsze ukazać swoje zdanie w kontekście dobra firmy, zespołu, korzyści dla organizacji.

Gdy pyta pracodawca

W niektórych firmach prowadzone są badania opinii pracowników. Są one realizowane właśnie po to, aby każdy pracownik mógł anonimowo wypowiedzieć się na określony temat.

To dla Ciebie szansa na korzystne zmiany, dlatego mając taką możliwość – po prostu opłaca się z niej skorzystać. Nie chodzi tu o wylanie z siebie wszelkich żalów, ale znów o przedstawienie swojego zdania w oparciu o merytoryczne przesłanki. To także okazja do docenienia i pochwalenia tego, co Ci się w firmie podoba.

Jeśli tylko w badaniu pojawiają się pytania otwarte, podawaj konkretne przykłady sytuacji, które obrazują Twoje stanowisko. Nikt wówczas nie będzie się musiał domyślać, skąd wynika taka, a nie inna ocena.

Artykuł ukazał się w portalu Onet Biznes.