Celem osoby, która prowadzi rekrutację jest jak najlepsze poznanie kandydata do pracy. Chodzi nie tylko o sprawdzenie wiedzy czy umiejętności, ale też podejścia do życia, sposobów i motywów działania. Kandydat powinien posiadać pożądane kwalifikacje i kompetencje, ale także pasować do kultury organizacyjnej firmy, zasad w niej panujących, by móc efektywnie realizować swoje działania. Chodzi też o to, aby na dłużej w niej pozostał – ani pracodawca, ani szef, ani rekruter nie chcą stale szukać osoby na to samo stanowisko. Dlatego też rekruter chce poznać przyczyny odejścia z poprzedniego miejsca pracy.

Pieniądze to nie wszystko

Przyczyny, dla których ludzie odchodzą z pracy są przeróżne. W Polsce według wielu badań nadal najczęściej są to powody ekonomiczne, czyli za niska płaca. Zrozumiały i życiowy jest fakt, że czynnik finansowy to kwestia ważna, zwłaszcza na określonych etapach życia (np. zakładania rodziny czy jej powiększenia). Odradzamy jednak podawania go jako kluczowy, a szczególnie jedyny powód zmiany pracy.

Istnieje przekonanie i jest w nim dużo prawdy, że jeżeli dla pracownika główną motywacją są pieniądze, to prawdopodobnie, jak tylko pojawi się pracodawca, który zapewni mu wyższe wynagrodzenie – od nas ucieknie. O czynniku finansowym na rozmowie można wspomnieć, ale jako jednym z kilku i w dalszej kolejności.

Gdy coś zgrzytało

A co jeśli przyczyną, dla której szukamy innego pracodawcy jest niezadowolenie z atmosfery panującej w zespole? Może ono wynikać z trudnych relacji z bezpośrednim przełożonym, konfliktów w zespole lub braku zaangażowania współpracowników. W takiej sytuacji nasza odpowiedź powinna być wyważona. Odradzamy mówienie źle o szefie i pracodawcy w ogóle.

Można natomiast odwrócić ton wypowiedzi z negatywnej na pozytywną i wspomnieć, że cenimy zaangażowanie pozostałych członków, twórczą atmosferę, dzielenie się wiedzą w zespole i… trochę nam tego brakowało. Warto zatem w swojej odpowiedzi pokazać te elementy, które są dla nas ważne, a jednocześnie powinny być z korzyścią dla firmy – siebie zaś jako propagatora cenionych postaw i zachowań.

„Szukam możliwości rozwoju…”

Popularną odpowiedzią na pytanie o powody zmiany miejsca pracy jest dyplomatyczne hasło, że szukamy możliwości dalszego rozwoju, bo w poprzedniej firmie takie już wyczerpaliśmy albo ich nie mieliśmy. Rzeczywiście jest to odpowiedź dyplomatyczna, ale ma ona sens jedynie wtedy, kiedy po pierwsze podamy konkretne argumenty na braki możliwości rozwoju np. „Trzykrotnie zgłaszałam pomysł szkolenia z tematu X, ale usłyszałam odpowiedź, że nie ma na nie środków i w najbliższym czasie nie będzie”.

Po drugie podawanie takiej odpowiedzi nie ma sensu, jeżeli przepracowaliśmy w danej firmie mniej niż rok. To oczywiste, że wiele firm zaczyna inwestować w pracownika np. poprzez szkolenia dopiero, kiedy nieco lepiej go pozna i sprawdzi. Poza tym na wielu stanowiskach potrzeba kilku dobrych miesięcy, aby pracownik mógł się faktycznie wdrożyć, być bardziej samodzielnym, a przez to otrzymywać bardziej złożone zadania oraz projekty, które są rozwojowe.

Dyplomacja plus rzeczywistość

Jeśli do aktualnego miejsca pracy dojeżdżasz przez godzinę w jedną stronę, stojąc w korkach, to jest to jest całkiem rozsądny powód, aby poszukać innego pracodawcy. Dziś większość osób rozumie, jak cennym zasobem jest czas. Oczywiście nowy pracodawca musi być bliżej zlokalizowany, aby odpowiedź miała sens. Warto także podać dodatkowe czynniki skłaniające Cię do zmiany.


Jeśli masz znajomych zatrudnionych u potencjalnego, nowego pracodawcy, którzy pozytywnie wypowiadali się o nim i to skłoniło Cię do aplikowania do danej firmy – zdecydowanie warto o tym powiedzieć.

Powodem, który także jest racjonalny jest ten dotyczący struktury i charakterystyki Twoich zadań. Jeżeli wykonujesz zadania, w których nie do końca się spełniasz czy realizujesz, chciałbyś pójść w nieco innym kierunku, to jest to także cenny argument – pod warunkiem, że u przyszłego pracodawcy charakter pracy jest taki, jakiego oczekujesz.

Przykład: jesteś rekruterem i to jest Twój główny obszar specjalizacji, ale Twój aktualny pracodawca oczekuje od Ciebie także pozyskiwania klientów i aktywnych działań sprzedażowych. Ta część dotycząca sprzedaży zupełnie nie jest zgodna z Twoim charakterem i umiejętnościami. Szukasz zatem takiego pracodawcy (i to jest powód Twojej zmiany pracy), który pozwoli Ci realizować projekty rekrutacyjne i w nich się specjalizować, bez podejmowania działań sprzedażowych.

Na zakończenie i podsumowanie: zdecydowanie przestrzegamy przed kłamstwem – podawaniem powodów, które dobrze brzmią, ale nie są prawdziwe. Większość dobrych rekruterów wychwyci fałsz, a to najczęściej oznacza… koniec rekrutacji. Dodatkowo przygotowanie się do odpowiedzi na pytanie o powody, dla których chcesz zmienić pracę, może Ci też uświadomić, że aktualny pracodawca wcale nie jest taki zły i może warto przepracować u niego jeszcze jakiś czas, właśnie po to, aby więcej się nauczyć i wzmocnić swoje doświadczenie.

 

Artykuł ukazał się w portalu Onet Biznes.